Film trochę jak z cyklu "Prawdziwe historie" polasat poleca;)Jakiś taki za kolorowy jak na film o problemach z głową. Nie pokopał mnie koszmnarem depresji,nie uwierzyłam.
Widocznie niewiele wiesz o tej chorobie.
Do mnie, jako osoby walczacej z depresja od kilkunastu lat dotarł jak najbardziej.
Myślę, ze scenariusz musiał być konsultowany jeśli nie z osobami chorymi, to z psychiatrą/psychoterapeutą/psychologiem.
Polecam go kazdemu, kto chce nakreslic niejako swoj stan rodzinie - przyjaciolom, chlopakowi, a nie potrafi o tym rozmawiać.