O matko, Jonathan jest podobny do Elvisa Presleya za młodu. Oglądałam jakiś film, nagle patrzę i
oczom nie wierzę, myślę sobie facet ma coś z Elvisa, dokładnie oczy - ten niesamowity kształt, brwi,
wydatne usta, kształt twarzy. Jakieś 10 sekund wystarczyło żebym zobaczyła podobieństwo i
natychmiast zatrzymała film w celu poszukiwania - kim jest ten facet. A ja mam małą obsesję na
punkcie Elvisa, tak że widziałam z nim miliony zdjęć, filmów, nagrań etc. i nic nie umknie mojej
uwadze, jego twarz znam lepiej niż własną ;-). Szukałam czy ktoś też stwierdził podobieństwo i
okazuje się, że Jonathan grał Elvisa! Czyli ktoś też to zauważył , byłam zszokowana. Oczywiście dla
mnie nie jest on nawet w 1/5 tak przystojny jak Król rock&roll'a, ale jednak podobieństwo widzę.